kwietnia 25, 2018

Recenzja "Come Closer" by Brenda Rothert

Recenzja "Come Closer" by Brenda Rothert


oryginalny tytuł: Come Closer
autor: Brenda Rothert
data premiery zagranicznej: 07.02.2017
ilość stron: 224

Na tą książkę natknęłam się zupełnie przypadkowo, szukając nowej lektury. Jej opis jak i zagraniczne recenzje wyglądały bardzo zachęcająco i skusiły mnie aby ją przeczytać. Do tego okładka wywarła na mnie dobre wrażenie bo ostatnio miałam dość często powtarzających się z gołymi klatami umięśnionych super samców.Nie znając twórczości tej autorki, nie wiedziałam z czym mam okazję się zmierzyć, ale na tym polega widz, żeby odkrywać nowe twarze literatury. Czy książka okaże się warta mojego czasu?

Akcja książki dzieje się w szpitalu psychiatrycznym Hawthorne Hill w Montanie, w odległym wiejskim miasteczku z dala od wielkomiejskiego gwaru. Od roku pracuje w nim dr.Daniel Delgado psychiatra, który jak nikt inny potrafi z powołaniem oddać się sprawie pacjentów i z wielkim sercem pomaga im w zmaganiu się z różnymi chorobami umysłu. Pewnego dnia, po jego powrocie z krótkiego urlopu, w szpitalu pojawia się nowa pacjentka Allison Cole. Jej świat zawalił się w momencie bycia naocznym świadkiem morderstwa jej siostry bliźniaczki Avy. Traumatyczne przeżycie sprawiło, że przestała komunikować się ze światem zewnętrznym. Doktor Daniel zaintrygowany jej przypadkiem postanawia pomóc Allison w powrocie do normalności. Jednak i on zmaga się ze swoimi duchami przeszłości, a praca w tym szpitalu jest jednocześnie jego karą i twierdzą broniącą go przed światem zewnętrznym i samym sobą. Dużo pytań głębi się w głowie sięgając po tak nietypową opowieść. Czy pomiędzy dwoma skrajnymi sercami może powstać uczucie w dodatku w tak specyficznym miejscu jak szpital psychiatryczny? Czy relacja lekarz i pacjent wykracza poza strefę etyki szpitalnej? I w końcu czy dwoje ludzi po przejściach może stać się dla siebie ratunkiem?

"Come Closer" to książka z gatunku lekkich i przyjemnych romansów, z ciekawą, złożoną fabułą, która również potrafi zaskoczyć czytelnika. Główni bohaterowie opowieści to Allison i Daniel. Allison Cole to drobna, 28 letnia dziewczyna. Od momentu pojawienia się w szpitalu, była zamknięta w sobie i nie przemówiła do nikogo, ani słowem. Dzięki podwójnej narracji w książce możemy jednak poznać myśli bohaterki.
Za murem milczenia Allison stała dramatyczna historia i to milczenie chroniło ją przed grożącą jej śmiercią. Jak niczego innego na świecie pragnęła pomścić śmierć siostry, jednak to co wiedziała i widziała skazywało ją na podobny los.
Allison czuła się zagubiona w świecie ludzi mentalnie chorych. Wiedziała, że to miejsce nie jest dla niej i tylko dr. Daniel potrafił dać jej poczucie bezpieczeństwa i tego, że mimo iż znajduje się tutaj nie jest umysłowo chora.

Daniel jest wysokim, dobrze zbudowanym mężczyzną o ciemnych oczach i kasztanowych włosach, często też nosi kilkudniowym zarost. Od zawsze miał powołanie do bycia lekarzem i  niesienia ludziom pomocy, jest oddany sprawie, potrafi być bardzo asertywny i poradzić sobie z każdym przypadkiem pacjenta jak i samym pacjentem. Dzierży on jednak na swoich barkach własne sekrety. Okazuje się bowiem, że nieprzypadkowo znajduje się w tym szpitalu. Jest to pewnego rodzaju zesłanie do pracy akurat do tego miejsca. Miejsca, w którym może trzymać własne demony na wodzy. 


Od samego początku Allison i Daniel czuli się dobrze w swoim towarzystwie. Ciągnęła ich do siebie magiczna siła.
Allison była pierwszą osoba w tym szpitalu, przed którą Daniel odkrył zakamarki swojej duszy.
Podobało mi się w książce budowanie ich relacji, stopniowe odkrywanie przez autorkę ich zakazanych uczuć. Opisane emocje jakie towarzyszyły im kiedy byli blisko siebie lub kiedy nie mogli się spotkać przez dłuższy czas przyspieszały bicie mojego serca.
Obydwoje wiedzieli, że są poza swoim zasięgiem ze względu na relacje pacjent-lekarz.
Walczyli ze swoimi uczuciami, wiedząc że nawet jeżeli by ich coś połączyło, nie należą do tego samego świata. Daniela przeznaczeniem jest nieść ludziom pomoc, a Allison kiedyś i tak odejdzie z tego miejsca i ułoży sobie życie od nowa. Po co zaczynać coś co nie ma racji bytu.


Fabuła jest bardzo bogata w opisy, z którymi autorka bardzo dobrze sobie poradziła. Nie trudno czytelnikowi wyobrazić sobie cały szpital i jego okolice, zwłaszcza że historia ma swój początek wczesną wiosną kiedy wszystko rozkwita, a terapeutyczne zajęcia pacjentów są inne, niż te z którymi kojarzy się taki typowy szpital psychiatryczny. Chociaż będąc w tematyce ludzi obłąkanych, pisarka dodaje nam trochę dreszczyku, wprowadzając do książki opisy kilku scen groźnych przypadków chorób psychicznych.
Brenda Rothert ani raz nie znudziła mnie swoją powieścią. Wszystko było dawkowane umiarkowanie, a każdy rozdział wnosił do książki kolejne elementy układanki.
Ale najlepsze autorka zostawia na sam koniec. Wszystkie tajemnice i sekrety zostają wyjawione, zmieniając bieg akcji. Kolejne strony poruszały moimi emocjami od zaskoczenia po dreszczyk. Nie raz zakręciła mi się łezka w oku, zwłaszcza pod koniec książki. 
 Od czasu do czasu lubię zanurzyć i zrelaksować się w takich opowieściach, więc jeżeli i Wy lubicie romantyczne książki to ta historia jest właśnie dla Was.

kwietnia 24, 2018

Recenzja trylogii "You And I Alone" by Melissa Toppen

Recenzja trylogii "You And I Alone" by Melissa Toppen


Tytuł: You and I Alone, You and I Together, You and I Forever
seria: You and I
Autor: Melissa Toppen
Data premiery zagraniczej: 03.02.2015
ilość stron: 450/400/400

Cała historia zaczyna się w sekretnym, ekskluzywnym nocnym klubie, do którego mogą należeć tylko zamożni i sławni ludzie. Tam właśnie, pod pseudonimem Logan, zatrudnia się główna bohaterka Anna w charakterze tancerki. Taniec to całe jej życie i pasja. Po stracie rodziny, w bardzo młodym wieku, to on stał jej światem i ucieczką. Los postanowił zadrwić z niej ponownie i po ciężkiej kontuzji dziewczyna musi zapomnieć o profesjonalnym tańcu. Jednak jest bardzo ambitną i zaradną osóbką, która mimo 22 lat, wie jak o siebie zadbać. Podejmuje więc studia i jednocześnie pracę jako wspomniana wyżej egzotyczna tancerka. Anna nie spodziewa się jednak, że któregoś dnia mężczyzna, który zażyczył sobie jej indywidualnego tańca, okaże się właścicielem klubu i przewróci jej ułożony świat do góry nogami.

Bentley Reed również jest nieszczęśliwie doświadczony przez los. Niegdyś odnoszący sukcesy piłkarz, którego karierę zakończył nieszczęśliwy wypadek na boisku, dzisiaj właściciel sieci ekskluzywnych klubów VIP. Jest przystojny, bogaty, z głową do interesów i dostaje zawsze to czego chce. Kiedy po raz pierwszy ujrzał Logan, podczas tańca w swoim klubie, nie może przestać o niej myśleć. To napędza całą historię i już nie można oderwać się od przeczytania całej trylogii.
Książka na pierwszy rzut oka wydaje się podobna do innych -piękna dziewczyna i bogaty samiec alfa, oboje doświadczeni przez los pomimo młodego wieku, jednak fabuła jest bardzo ciekawa. Postacie są bardzo dobrze wykreowani. Ich przeżycia z przeszłości odbiły się na tym kim są dzisiaj i przez które mają zasady: trzymać innych na dystans i nie przywiązywać się bo w życiu nic nie jest pewne na 100% i wszystko można stracić w ułamki sekundy. Obydwoje mają bardzo mocne charaktery co w zderzeniu powoduje niezłą mieszkankę wybuchową. Każde kontroluje swoje życie i nie tak łatwo pójść na kompromis, nie mówiąc już o podporządkowaniu się drugiej osobie. To dwa indywidua, którym przyjdzie zmierzyć się ze sobą, aby odnaleźć w końcu szczęście w życiu.


kwietnia 23, 2018

Recenzja serii "This Man/ Ten Mężczyzna by Jodie Ellen Malpas

Recenzja serii "This Man/ Ten Mężczyzna by Jodie Ellen Malpas

oryginalny tytuł:  This Man, Beneth This Man, This Man Confessed
seria: This Man/ Ten Mężczyzna
autor: Jodie Ellen Malpas
data zagranicznej premiery: 20.10.2012
data polskiej premiery: 18.03.2014
polska wersja wydawnicza podzielona jest na 6 tomów




Jeżeli jeszcze nie czytaliście tej serii, to z wielu względów zachęcam, aby po nią sięgnąć. 
Moja podróż, do wnętrza myśli Jodi, zaczęła się właśnie od tej serii.

Trylogia ta, opowiada historię Avy O'Shea, młodej dziewczyny odnoszącej pierwsze sukcesy jako dekorator wnętrz. Pewnego dnia przyjeżdża do ogromnego dworku za miastem, w którym ma się spotkać z potencjalnym klientem. Jest pod wielkim wrażeniem całej posesji, a jeszcze bardziej kiedy poznaje jego właściciela Jessego Ward'a. Oczarowana i niebywale onieśmielona, w jednej chwili nie wie, czy chce zostać, czy jak najszybciej uciec od tego mężczyzny. Rozpoczyna się walka umysłu z ciałem. Rozpoczyna się piękna podróż w głąb tej zaskakującej, seksownej jak diabli historii, która przyspiesza tętno, wywołuje gęsią skórkę, ugina kolana i rozpływa nasze wnętrze. 



Chyba nigdy w życiu nie przeżyjecie tylu emocji na raz. A to jak Jesse swoją osobą potrafi wyprowadzić czytelnika z równowagi, swoim władczym zachowaniem, jest niebywałe. Sami nie będziecie wiedzieć, czy to kochacie, czy nienawidzicie, chociaż jeżeli chodzi o niego, to można go pokochać nawet z tym całym bagażem zachowań. Tak właśnie też miała Ava, kiedy ten związek się zaczynał. 

Cała historia jest bardzo oryginalna i mam tu na myśli elementy fabuły, które zapadają w pamięć czytelnika i kojarzą się już tylko z tą serią. Słynny biały kwiat Kalii, który Jesse ofiarował Avie i który jest symbolem rozpoznawczym oryginalnej okładki serii (do tego tematu jeszcze wrócę). 
Słynne odliczanie Jesse'go 3,2,1 zero baby, które chyba wywarło na mnie największe wrażenie. Oh boy, nie wiem co bym zrobiła stawiając się na miejscu Avy. Robił to odliczanie w takich momentach ze brak mi tchu/słów, a do tego muszę dodać jego słynne różne rodzaje sex'u jakie stosował wobec Avy m.in. sex na zgodę czy leniwy sex... nie no to trzeba przeczytać!
Ich związek jest bardzo burzliwy i ewoluuje bardzo szybko zmieniając ciągle swój kierunek. Czytelnik pędzi po kolejnych kartkach, aby zobaczyć dokąd zmierzają głowni bohaterowie. 

Książka jest pełna tajemnic, cały dwór Jesse'go jest twierdzą sekretów, a jego przeszłość i nawet wiek, zagadką dla Avy. To główne wątki w serii, które mnie urzekły i wciągały z całej siły w tą historię. I mimo, że często zachowania obydwojga bohaterów, potrafiły wytracić mnie z równowagi, to nie zmieniłabym w nich niczego, bo to co ich łączyło było irytująco-oryginalne. Ich miłość rozkwitała, więdła i kwitła na nowo jak 4 pory roku. 

Często autorka dodawała do wydania poszczególnych części bonusowe rozdziały, które pojawiały się w wybranych wydaniach.
A już największym prezentem dla fanów stała się kontynuacja serii pt." With this man", której zagraniczna premiera odbyła się 20 marca tego roku. Miałam przyjemność ją już przeczytać oraz napisać do niej recenzję, którą możecie przeczytać tutaj. 

Na koniec muszę to napisać, bo za każdym razem kiedy jestem w temacie tej serii to dostaje takiego ciśnienia, że ugh. Chodzi oczywiście o "słynne" polskie wydanie serii! Generalnie wydawnictwo Amber postanowiło (nie będę się wypowiadać dlaczego) wydać serii nie w trzech, a w sześciu tomach. Największym ich grzechem jednak były okładki tych książek - normalnie jakaś masakra. Jak nie oceniam książek po okładkach, tak tej w życiu bym nie kupiła, gdybym nie znała jej angielskiej wersji. Nie wiem nawet co te okładki przedstawiają i są tak prymitywne, że nawet nie mam słów bo musiałbym je ocenzurować. 
Oryginalne zaś, jak już wcześniej wspominałam, odnoszą się i wiążą z książką. Są subtelne, przyciągające wzrok i po prostu piękne w swojej prostocie.

Jeżeli nie poznaliście jeszcze Lorda Jessego i jego Avy to ta trylogia jest Must Read w gatunku współczesnego romansu.




kwietnia 18, 2018

Recenzja książki "Savage Prince" autorstwa Meghan March z serii "Savage Trilogy"

Recenzja książki "Savage Prince" autorstwa Meghan March z serii "Savage Trilogy"



oryginalny tytuł " Savage Prince"
seria " Savage Trilogy"
autor Meghan March
data zagranicznego wydania 27.03.2018
ilość stron  239



Zawsze robię to na co mam ochotę i z kim mam ochotę. 
Łamię wszystkie zasady nawet te, które sam ustalam.
Wiedziałem, że nie powinienem jej pragnąć, ale to ani na chwilę mnie nie powstrzymało. Nie powstrzymało mnie ani za pierwszym, ani za drugim razem. Mało tego, każdy kolejny raz sprawiał, że pragnąłem jej jeszcze bardziej. Jestem człowiekiem brutalnym co idzie w parze z życiem jakie wiodę. W przeciwieństwie do niej, ale stała się Ona moim narkotykiem, który uzależnił mnie i nie zrezygnuję z niej. Temperance Ransom będzie moja, na moich zasadach, nawet gdybym miał pociągnąć ją do mojego mrocznego świata. 
Oby tylko nas to nie zniszczyło. 




To kolejna seria Meghan March,  którą miałam przyjemność czytać. Moim zdaniem autorka jest stworzona do pisania powieści o mrocznym i niebezpiecznym świecie, gdzie władze dzierżą ludzie ciemnych interesów.
Jako, że jestem zaprawiona w "boju literackim" tego gatunku nie łatwo mnie zadowolić i zaskoczyć oryginalnością fabuły, jednak i tym razem autorka sprostała moim oczekiwaniom.

Fabuła  serii dzieje się ponownie w Nowym Orleanie i opowiada historię kobiety o oryginalnym imieniu Temperance, którą poznałam w poprzedniej serii  "Mount Trilogy". Jest ona prawą ręką w destylarni whiskey Seven Sinners, należącej do Keiry Kilgore.
Historia zaczyna się, kiedy bohaterka trafia przez przypadek do tajemniczego sex klubu Heaven, gdzie ma się spotkać z potencjalnym klientem zainteresowanym kupnem whiskey.

Lecz to co rzeczywiście ją spotyka i czego jest świadkiem budzi w niej nieznane do tej pory emocje. Dodatkowo spotkanie tajemniczego mężczyzny wyzwala w niej uczucia w połączeniu niebezpieczeństwa i pożądania. Ta jedna noc, zmienia całkowicie jej świat, jej pragnienia i granice jakich do tej pory nie przekraczała. Chociaż głos rozsądku podpowiada jej, że to pomyłka i lekkomyślność, jej ciekawość i obudzone pragnienia ciągną ją do tego miejsca ponownie. Ten ostatni raz, chce znowu poczuć, to co tamtego dnia. Jedyne czego potrzebuje, aby znaleźć się z powrotem w tym tajemniczym świecie, to maska dająca jej anonimowość. 



" But what if I just went one more time"
" One. More. Time."



Główne postacie tej historii to dojrzali ludzie, mocne i złożone osobowości, co bardzo mnie ucieszyło, gdyż  lubię takie charaktery w książkach. Autorka tworząc bohaterów, daje im bardzo dużą wyrazistość. Temperance to kobieta, która poświęca się bardzo swojej pracy, co staje się jej całym światem i odstawia trochę na bok swoje życie prywatne. No czyż to nie brzmi znajomo. W dzisiejszych czasach, wyścigu szczurów, takie rzeczy dzieją się na porządku dziennym. Zamiast żyć, ona po prostu istnieje. Z każdym kolejnym rozdziałem dowiadujemy się jeszcze więcej szczegółów z jej życia, które totalnie nie pasują mi do kobiety jaką poznałam wcześniej, ale jednak tworzą jej ciekawą historię.




" work clothes, work clothes, old work clothes.

If I were being judged by the content of my closet, I'm pretty sure someone could come to only one conclusion. My life is boring"



Aby dopełnić całości historii, pora na skupienie uwagi na drugim bohaterze książki.
Mężczyzna jest zagadką. Nie tylko dla samej Temperance, ale również dla czytelnika, gdyż autorka długo utrzymuje jego tożsamość w  tajemnicy. Bije od niego niebywała pewność siebie, arogancja (którą my kobiety tak uwielbiamy), magnetyzm, który przyciąga niczym ćmę do światła oraz nieopisana władza. Jest dobrze zbudowany, z tatuażami ozdabiającymi jego umięśnione ciało. 
Ciągle prześladuje Temperance  myślach, a jego zniewalający i głęboki błękit oczu, przeszywa na wskroś. Jedyne co wiemy, albo możemy się zorientować to fakt, że należy on do mrocznego świata przestępstw i szemranych interesów.

Już od pierwszej strony historia wprawiła mnie w zaskoczenie, osłupienie. Byłam w szoku, że autorka nie dała mi powolnego wprowadzenia w fabułę tylko... boom... -mówiąc kolokwialnie- uderzyła z grubej rury. Następnie troszeczkę zwalnia, by zapoznać nas z bohaterami książki i fabułą, która jest bardzo złożona i każdy kolejny rozdział wprowadza widza w nowe wydarzenia.  Kawałki historii powoli rozkręcają ją dając obraz spójności.


Jak zwykle możemy liczyć na ogromny background w historii, gdzie z każdą kolejną stroną pojawiają się nowe niespodzianki, niespodziewani bohaterowie drugoplanowi, którzy świetnie ubarwiali cała historię.
Lubie kiedy autorzy wprowadzają w powieść wątki komediowe i tutaj ich też nie zabrakło, zwłaszcza, kiedy do akcji wkraczała Landlord'ka Temperance, sześćdziesięcioletnia  Hariet. Jest ona szaloną i dziarską starszą babką o dużym i specyficznym poczuciu humoru. Ona również jest jej głosem rozsądku, pomagającym w trudnych chwilach i decyzjach.

Powiem szczerze, że autorka potrafi idealnie wciągnąć czytelnika w swoją powieść i mnie wciągnęła w 100%. Ta opowieść jest epicka jak powiedziała sama Meghan. Jest zupełnie inna niż te, które czytałam do tej pory, bardzo tajemnicza, zwłaszcza wątek głównych bohaterów ,gdzie czytelnik czeka z zapartym tchem na to co wydarzy się za chwilę.  
Czułam tą historię całą sobą, a moje serce przyspieszało przy każdej kolejnej scenie i łaknęłam jej więcej i więcej.
Podobało mi się również to, że autorka dawkuje sceny erotyczne, ale za to są one bardzo intensywne, zaskakujące, niesztampowe i zniewalające.

" I thought you were done With me. Decided to move on to something new and diffrent"...

" Why would I move on when I haven't gotten nearly enough of you" he traps me against the glass......

" You wanted to watch, we're going to watch, and I'm going to make you wait until all of them come before you get what you want. Time to teach you some patience"..

Dla wszystkich czytających w języku angielskim dodam, że Meghan March pisze łatwym językiem.

Autorka jest mistrzynią suspensu i cliffhanger'u, czyli umiejętności zakończenia książki w takim momencie, że jesteście o krok od rzucenia książką o ścianę.
Pokochałam jej książki, bo ożywiają one moją wyobraźnię, przyspieszają bicie serca podnosząc adrenalinę we krwi.

Podsumowując całą pierwsza część napiszę Wam, że to nie jest książka dla czytelników niecierpliwych, lubiących szybkie wyłożenie kart na stół. Tutaj tajemnica goni zaskoczenie, a ciśnienie wzrasta do granic możliwości.
Jeżeli jednak zagadki, sekrety i domieszka niebezpiecznych porachunków gangów jest Waszą domeną, to koniecznie musicie sięgnąć po pierwszą część serii Meghan March " Savage Prince"




kwietnia 18, 2018

Zapowiedź serii " Savage Trilogy" autorstwa Meghan March

Zapowiedź serii " Savage Trilogy" autorstwa Meghan March

Najnowsza trylogia autorki Meghan March  
pt" Savage Trilogy"
Podobnie jak w poprzedniej serii, autorka nie każe nam długo czekać na kolejne części, wydając je co miesiąc. 
Daty ich premier zagranicznych widnieją na zdjęciu powyżej.
Meghan March jest utalentowaną pisarką, mistrzynią  suspense'u i cliffhanger'u czyli pozostawia czytelnika w zawieszeniu akcji w najlepszym momencie książki  i niepewności co wydarzy się w kolejnej książce. 
Autorka zdradziła na swojej stronie FB, że modelem którego możemy oglądać na okładkach trylogii jest Jacob Wilson-model, z którym łączy ją chyba coś więcej niż przyjaźń.




kwietnia 15, 2018

Zapowiedź książki " Worth The Risk" autorstwa Kristy Bromberg, ostatniej z serii "Everyday Hero - standalone"

Zapowiedź książki " Worth The Risk" autorstwa Kristy Bromberg, ostatniej z serii "Everyday Hero - standalone"
Najnowsze wieści od autorki K. Bromberg.
Zdradziła nam nareszcie kiedy ukaże się jej najnowsza książka, a zarazem trzecia część z serii "Everyday Hero- standalone".
Autorka zmieniła jednak tytuł książki, która miała się pierwotnie nazywać " Cocpit" na " Worth the Risk".
Możemy już również podziwiać jej okładkę - ach czyż nie jest piękna?!
Premiera zagraniczna już 15 maja, a cała seria doczeka się polskiej premiery już po koniec tego roku.

Dla przypomnienia dwie poprzednie części noszą nazwy "Cuffed" oraz "Combust" o których możecie przeczytać na mojej grupie na FB (link do grupy znajdziecie w zakładce KONTAKT/O MNIE)
😍
Poniżej znajdziecie mały teaser'ek do książki (tłumaczenie własnego autorstwa)

Nawaliłam w pracy i to bardzo. Aby odzyskać zaufanie mojego szefa, obiecałam mu, że uratuję nasz Magazyn. Jeżeli uda mi się zwiększyć jego czytelnictwo online, dostanę pracę moich marzeń.
Taaaa. Ten konkurs, którego reklamy możecie oglądać praktycznie wszędzie, to mój pomysł o nazwie " Przystojny tatuś".
Nie przewidziałam jednak " wybojów" na tej drodze i pojawienia się akurat tego jednego niespodziewanego zawodnika. Grayson Malone - witaj Pani skomplikowany i seksowny jak diabli.
Tak się składa, że znamy, albo raczej znaliśmy się. Kiedyś złamałam mu serce i odeszłam. Nadal nie jestem zainteresowana związkiem, a tym bardziej związkiem z samotnym ojcem niosącym bagaż doświadczeń wraz z dzieckiem na plecach. Nawet jeśli ma wyrzeźbione absy i powalający uśmiech, od którego miękną mi kolana.
Kłamię - wpadłam w jego sidła, w ich sidła i zwariowane życie jakie wiodą.
Ba nie tylko ja.
Czuję, że i on ukradkiem spogląda w moją stronę. Czuję, że mury, które stworzyliśmy zaczynają się kruszyć. Zaczynam dostrzegać piękno w tym ich szalonym życiu.
I kiedy po 6 miesiącach ten konkurs dobiega końca musimy zdecydować czy ten miniony czas to było tylko świetna zabawa czy początek czegoś poważnego.
Czy gra uczuć będzie warta ryzyka?


kwietnia 15, 2018

Zapowiedź ksiązki "Fixed Forever" by Laurelin Paige kontynuacji serii "Fixed - Uwikłani"

Zapowiedź ksiązki "Fixed Forever" by Laurelin Paige  kontynuacji serii "Fixed - Uwikłani"


Zapowiedź kontynuacji serii "Fixed- Uwikłani" autorstwa Laurelin Paige, której 
zagraniczna premiera odbyła się 
25 czerwca 2018. 


Hadson Pierce 
Nosisz się taki wyniosły i władczy, Ty i ta twoja ciężarna żona Alayna. 

Perfekcyjny dom i idealne dziecko.

Ale Ty nie zawsze byłeś idealny!?

Twoja przeszłość jest pełna nikczemności. 

Czy Twoja żona zna wszystkie Twoje sekrety?

Czy jesteś pewien, że nadal stanie za Tobą jeśli pozna je wszystkie?

Myślisz, że możesz ją ochronić? Jak słodko!
Śpijcie dobrze.
 _Stary znajomy_
(tłumaczenie własnego autorstwa)

"Fixed Forever" Laurelin Paige GoodReads


kwietnia 15, 2018

Recenzja książki "With This Man" autorstwa Jodie Ellen Malpas

Recenzja książki "With This Man" autorstwa Jodie Ellen Malpas
oryginalny tytuł: With This Man 4
seria: This Man (ten mężczyzna)
autor: Jodi Ellen Malpas
data zagranicznego wydania: 20.03.2018
ilość stron: 480

Opis książki:

Życie "Lorda" Jesse'go Warda płynie sielanką u boku pięknej Avy. Nadal ma ten swój niepowtarzalny urok i  sprawuje kontrolę nad wszystkim, co go otacza, tak jak zawsze lubił. Zwłaszcza nad swoją żoną.

Jednak ten idealny świat Jesse'go nagle rozpada się na drobne kawałki, kiedy jego żona po poważnym wypadku, trafia do szpitala i przechodzi poważną operacje głowy. Zdruzgotany i wściekły czuje, że jego życie zawisło nad przepaścią i nie ma drogi powrotnej. Życie bez jego ukochanej traci dla niego sens.  Ale nadzieja umiera ostatnia i Jesse kierowany tą myślą odzyskuję grunt pod nogami kiedy Avie udaje się przeżyć. Myślicie... koniec historii? Ba to dopiero początek... Okazuje się, że Ava nie pamięta niczego z przed 16 lat. Jesse traci wszystko co ich łączyło, traci kontrolę nad swoim życiem, co było  sensem jego istnienia. Staje się obcym mężczyzną w świecie Avy. Teraz musi "odnaleźć" Ją od nowa i sprawić, aby pokochała go znowu, całym sercem i duszą. 



Na początek napiszę ważną informację. Jeżeli nie czytałaś serii lub było to dawno temu i pamiętasz tylko zarys historii to przed przeczytaniem kontynuacji polecam przeczytać serię ponownie.
Mija 12 szczęśliwych lat Avy i Jessego. Dojrzali i doświadczeni przez los wychowują dzieci i zajmują  się prowadzeniem wspólnego interesu. Ich miłość kwitnie, a przy tym kochają się na sto różnych sposobów.....pamiętacie słynny sex na zgodę lub sex z zemsty czy też leniwy sex.
Wszyscy wiemy również, że szczęście w ich wykonaniu jest bardzo specyficzne. Jesse od zawsze maniak kontroli, zaborczy i władczy, ale do tego kochający na własny sposób, próbuje podporządkować sobie wszystkich na około. Ava zaś, jak nikt inny potrafi świetnie sobie z nim radzić i utrzymać go w ryzach. Dzięki temu tworzą niepowtarzalny tandem.
Jednak ta idyllowska bańka zostaje nagle przerwana, kiedy Ava ulega poważnemu wypadkowi, w wyniku którego traci pamięć i 16 lat wspomnień ze swojego życia.
Możecie sobie wyobrazić co to znaczy dla Jessego! ? To całe jego wspólne życie z Avą, cały jego świat który trzymał go na tej planecie.  Świat, który właśnie rozsypał się jak domek z kart i nie wiadomo jak poskładać go spowrotem.
To wydarzenie cofa go o 16 lat, gdzie będzie musiał znaleźć sposób aby rozkochać swoją żonę w sobie ponownie.
Książka w głównej mierze jest napisana z perspektywy Jessego, choć są też pojedyncze rozdziały z narracją Avy. Dzięki temu możemy poznać jakie uczucia kierowały Jessem kiedy poznał Ave i poniekąd zrozumieć jego kompulsywno- obsesyjne zachowania.
Ta książka dostarcza przede wszystkich cały wachlarz emocji na najwyższym poziomie. Nie wiem czy dałabym radę je tu wszystkie wymienić. Tą pozycję trzeba poprostu przeczytać.
Początek książki jest świetny.  Autorka wprowadza nas spowrotem w świat Wardów, gdzie od samego początku mamy huśtawkę emocji. Dużo humoru, "starć" pomiędzy głównymi bohaterami i gorących uniesień oraz to słynne " three..two...one...zero baby..." które przyprawiało mnie o szybsze bicie serca.
Wszystko dzieje się tak szybko, że w jednym momencie autorka  druzgotała moje serce, by w następnych wzniecić je z popiołów.
Jesse przeżył ogromną traumę związana z wypadkiem Avy i sama świadomość utraty jej na zawsze odbiera mu zmysły. Jego strach przed utratą żony, trochę przeradza się w obsesję ale czytając książkę jesteśmy w stanie go poniekąd  zrozumieć. Autorka genialnie opisuje jego emocje, które niejednokrotnie chwytały mnie za serce. Do tego wszystkiego dochodzi również jego dojrzały wiek, który ciężko mu przełknąć. To wszystko sprawia, że stał się jeszcze bardziej irytujący i potrafił zajść mi za skórę wiele razy, tak że sama przewracałam oczami na jego zachowanie.

" With no You, there is no Me.."

Ava po wypadku jest zagubiona. Jej dawna kobieca siła nadal w niej drzemie, ale rzeczywistość z którą musi się zmierzyć i której w ogóle nie zna, przeraża ją.
Mimo utraty pamięci czuje Jessego całą sobą, wie że jest on bliski jej sercu, tylko nie potrafi go odnaleźć w swojej głowie.
Czytając książkę odniosłam wrażenie, że Ava odczuwa dwie skrajności względem Jessego. Jedna ją ciągnie do niego - jak instynkt, a druga odpycha przez jego specyficzność i tylko czas pokaże która ze skrajności wygra.
Muszę wam napisać o jednej sytuacji z książki( bez szczegółów bo to nie o to chodzi) gdzie bohaterowie spotykają się z przyjaciółmi w barze. Zapamiętajcie ją dobrze i trzy słowa Ava - wino - Jesse - ta scena mnie rozłożyła na łopatki, a że rozbawiła to mało powiedziane  To był czad! Istna petarda! Śmiałam się aż do łez. Oni są po prostu niemożliwi.
To jedna z książek, którą chciałam szybko skończyć, żeby dowiedzieć się zakończenia, a  jednocześnie nie chciałam żeby się skończyła w ogóle. Nie chciałam żegnać się z bohaterami bo wciągnęli mnie w swój świat tak mocno, że zatraciłam się w nim i nie chciałam wychodzić.
Ale mam jeden minus dla książki - no nie, nie będzie aż tak słodko...
Przeszkadzały mi w książce zbyt długie opisy sytuacji, które przechodziły w kolejne opisy, a nie rozwijały akcji.  Zwłaszcza środek książki dłużył mi się niesamowicie, gdzie totalnie czułam się nim znudzona i czekałam już z niecierpliwością na jakiś moment zaskoczenia lub intrygi.
Oczywiście były też opisy trafione w punkt i mowa tutaj np. o opisie Lorda Jessego, który mimo upływającego czasu nie stracił na wyglądzie. Muskularna sylwetka pod opiętą koszulką Ralf'a Lauren'a, zarozumiały i arogancki uśmieszek, szmaragdowe błyszczące oczy z lekkim przymrużeniem przyprawiały o gęsią skórkę i zawrót głowy.
Pod koniec książki autorka przyspiesza akcje i daje nam ponownie dużo emocji.
Po raz kolejny Jodie nas nie zawiodła i  udowodniła swój kunszt literacki. Pozostawiła sobie sprytnie kilka furtek w serii, do których mogła powrócić i podkręcić nimi atmosferę książki.
Książka jest mega grubaśna ( w papierze 480 stron) więc możecie się liczyć z tym, że wydawnictwo Amber, podzieli ją jednak na dwie części.
Na koniec chciałabym napisać cytat z książki który moim zdaniem jest puentą do całej serii:

"But love isn't always beautiful. Sometimes it's tragic. It cut you Up, tear you apart, fucking suffocates you, but it's the only thing that can put you back together again."

"Miłość nie zawsze jest piękna. Czasami jest tragiczna. Tnie Cię na wskroś, rwie Cię na strzępy,  zaciska swe macki by Cię udusić, ale jest też  jedyną rzeczą, która może poskładać Cię na nowo"

" With This Man" J.E.Malpas GoodReads

kwietnia 15, 2018

Recenzja książki "Up In Smoke" autorstwa T.M.Frazier

Recenzja książki "Up In Smoke" autorstwa T.M.Frazier
oryginalny tytuł: Up in Smoke
seria: King
autor: T.M.Frazier
data zagranicznego wydania: 16.02.2018
ilość stron: 358

opis książki:

Nie mam sumienia. Tortury i morderstwa to mój chleb powszedni. Jestem w tym najlepszy. Mówią na mnie Smoke. 

To powinna być łatwa robota. Frankie Helburn miała mi posłużyć jako przynęta do wywabienia jej ojca z ukrycia. Prościzna....? Okazuje się jednak że to słowo nie ma nic z nią wspólnego, a sekrety które skrywa potwierdzają moje słowa.

Jest najbardziej upartym stworzeniem na tej planecie i najseksowniejszym jakie kiedykolwiek widziałem. Wyzwala we mnie najdziksze instynkty. Jest chodzącą kokainą, pieprzonym Uzależnieniem krążącym w moich żyłach. W mojej głowę pojawiają się myśli nad którymi nigdy się nie zastanawiałem, zaczynam pragnąć rzeczy które wcześniej były nieistotne w moim życiu.

Franki'e jest moja.. narazie.. ale wiem, że nie mogę jej zatrzymać na zawsze.

Jeżeli jej ojciec szybko nie wychyli się z ukrycia Ona będzie... skazana przeze mnie.... na śmierć.



"Up in Smoke" to najnowsza książka autorki T. M. Frazier znanej ze świetnej serii "King". Mimo, że autorka dołączyła tę pozycję do wspomnianej wyżej serii jako 8 część, jest to osobna historia i może być przeczytana w dowolnej kolejności (jeżeli ktoś nie czytał żadnej z jej książek) jednak pojawiają się w niej epizody z udziałem bohaterów z poprzednich książek, zachęcając tym samym do ich przeczytania. Pojawia się nawet  informacja w książce, która wprawiła mnie w totalne osłupienie i przez którą muszę wrócić do przeczytania serii o Preppim.

Kto czytał książki T. M. Frazier ten wie co może się wydarzyć. 

Tutaj nie będzie lekko i romantycznie. Lubicie atmosferę mroczną i niebezpieczną? Nie wiem czy jesteście na to gotowe? 

Poznajemy Smoke'go, głównego bohatera, w bardzo tragicznych dla niego okolicznościach, które napędzają i zapoczątkowują bieg wydarzeń. Mężczyzna ten jest barczystej postury, tatuaże zdobią dużą część jego ciała, a na twarzy ma charakterystyczną bliznę. Smoke jest bezwzględnym i bezlitosnym zabójcą, a można by pomyśleć że również bezdusznym, ale czy na pewno?... 

Zemsta! To ona jest głównym budulcem w historii. To ona sprowadza go do dziewczyny, która posłuży mu za narzędzie do dokonania zemsty. 

Frankie Helburn ukrywająca się pod nazwiskiem Sarah Jackson jest młodą kobietą drobnej postury o oczach kolory bursztynu.  Od  początku jest dla mnie zagadką gdyż skrywa własne sekrety i zmaga się ze swoimi "szkieletami w szafie". 


" She's got cat colored eyes.." 
"... More like fire.."


Jej życie komplikuje się jeszcze bardziej gdy podstępem zostaje odebrana jej wolność i od tej chwili musi płacić za winy swojego ojca.

W tej historii od początku wiedziałam z czym muszę się zmierzyć. Autorka nie oszczędza czytelnika mrocznym opisami już od pierwszych stron książki.

Świat w którym żyją King, Bear czy Smoke nie jest sielanką.... Ale autorka daje nam więcej niż tylko przestępczy świat. Daje nam wartką akcję przy której ciężko odłożyć jest książkę choćby na chwilę, zmieniającą się scenerię i bardzo dokładne opisy miejsc dzięki którym możemy dobrze wyobrazić sobie ten brudny świat. Książka mimo mrocznej tematyki jest pełna humoru co podobało mi się najbardziej i szczerzyłam się do niej jak głupi do sera, a dialogi pomiędzy bohaterami urozmaicają całość i pozwalają wziąść głęboki oddech i zrelaksować się przed nadchodzącą kolejną falą mroku. 

Frankie i Smokie to moje ulubione postacie z całej serii King'a. Ich relacja budowana jest bardzo skrupulatnie. 

Smoke do tej pory widział w kobietach jedynie zaspokojenie swoich własnych potrzeb. Jego świat kręcił się wokół "zleceń" i nie widział w nim miejsca dla nikogo. Był samotnym wilkiem, który od dziecka wiedział że może polegać tylko na sobie. 

Zaskakujące jest to ile rzeczy ich łączy w życiu,  czego nie spodziewałam sie kiedy zaczynałam czytać tą książkę. 
Najbardziej podoba mi Frankie,  która jest bardzo odważna, przy tym pyskata i zuchwała, stawiając sie swojemu prześladowcy na każdym kroku. Jest gadułą do potęgi, a pytania którymi go zadręcza wypadają z jej ust niczym naboje z karabinu maszynowego. 

“What are you doing?” I ask. 
“Do you always have to question everything?” he groans, adjusting a thick black...... 
“What’s this?” I ask. 
“I’ll take that as a yes.” Smoke says.

Jakakolwiek ich interakcja wzbudza w czytelniku dreszcz emocji, gdyż są jak dwa ładunki które przyciągają się i  odpychają jednocześnie. Obydwoje czują że przegrają tą walkę uczuć ale żadne z nich nie chce się poddać.
Po "drodze" wychodzą na jaw różne tajemnice i z każdą kolejną kartką widz odkrywa po kawałku duszę bohaterów. Z tą książką poprostu nie sposób się nudzić.
Byłaby to świetna pozycją na ekranizację.


kwietnia 15, 2018

Z cyklu o autorach Kristy Bromberg

Z cyklu o autorach Kristy Bromberg
Kristy Bromberg

Tym razem mam zaszczyt zaprezentować Wam jedną z moją ulubioną autorkę (bo jest ich wiele) oraz jej twórczość.🤗
To niemałe wyzwanie, gdyż tyle się dzieje wokół Niej i która ma tyle pomysłów na ciekawe historie, że aż nie wiem od czego zacząć 
K. Bromberg została uznana przez New York Times, US Today oraz Wall Street Journal za jedną z najlepiej sprzedających książki autorek gatunku współczesny romans ( znalazła się na ich listach ponad 25 razy). Ma na swoim koncie ponad milion sprzedanych egzemplarzy na całym świecie.
Od 17 lat jest mężatką; matka trójki dzieci i jak sama mówi, pisze książki pomiędzy codziennymi obowiązkami jak szkoła i zajęcia piłki nożnej często z doczepionym laptopem do pleców.😂 Jej ulubione jedzenie to czekolada pizza i kraby
Jej książki są emocjonalną mieszanką słodkich, namiętnych i zaskakujących opowieści. Często inspiracją do ich napisania stają się dla autorki historie z życia wzięte (jeżeli tak się zdarzy sama Kristy wspomina o tym na końcu książki )
Bohaterowie są zazwyczaj bardzo złożonymi osobowościami, którzy są młodzi, silni pod wieloma względami, piękni ale też mają niejednokrotnie burzliwą lub traumatyczną przeszłość.
Zawsze możemy liczyć w jej książkach na przystojnych i dobrze zbudowanych samców alfa, którzy samym
" dirty talk" potrafią zmiękczyć kobiece kolana (i nie tylko).
Ogólnie jest twórczość zaliczyłabym do lekkich, przyjemnych książek dostarczających czytelnikowi wielu emocji, jedne nas bawią inne wzruszają, ale najczęściej czytamy je z przyspieszonym biciem serca.
pod spodem urywek wypowiedzi autorki:
"Uwielbiam zatracać się w świecie, który tworzy się w mojej głowie, a jeszcze bardziej że mogę ten świat pokazać innym ludziom. W moich książkach jest zawsze ziarenko prawdy i cieszę się że mogę nimi poruszyć innych..."


Źródła informacji oraz zdjęcie: internet, strony autorskie Bromberg.
Copyright © 2016 Bookmarks by Jasmina , Blogger