Najnowsza, nietypowa seria bestsellerowej autorki
K. Bromberg, która oprócz niesamowicie gorących romansów, niesie ze sobą głębokie historie, pełne emocji i wzruszeń.
Tytuł: W Kajdanach Miłości
oryginalny tytuł: Cuffed
seria: Życiowi Bohaterowie (Everyday Heroes)
autor: K. Bromberg
Zarys fabuły:
(tłum. własnego autorstwa)
" Obiecałeś! Nienawidzę Cię. Nie chcę Cię już nigdy więcej widzieć".
Te słowa wciąż dźwięczą w jej uszach, które wyszeptała do niego z nienawiścią 20 lat temu. Po tych słowach musiała odejść, choć Grant Malone był jedyną constans w jej życiu, jej najbliższym przyjacielem. Mieli wtedy zaledwie po kilka lat kiedy ich świat się zawalił.
Dorosła Emerson Reeves powraca do Sunnyville z nadzieją, że czas zaleczył rany, że jej przeszłość jest już dawno pochowana. Nie przypuszcza jednak, że los ponownie ich połączy, a tym bardziej, jakie wrażenie wywrze na niej przyjaciel z przed lat.
Czas zmienił chłopca w mężczyznę, który obudzi wszystkie jej zmysły. A do tego ten mundur, któremu nie może się oprzeć.
Czy jedna noc spędzona razem może komuś zaszkodzić?
Grant Malone kochał Emmy od kiedy byli dziećmi. Teraz, kiedy znowu pojawiła się w jego życiu nie pozwoli jej zniknąć.
Czy może połączyć ich wspólna przyszłość, czy raczej rozdzieli przeszłość?
Grant
Grady
Grayson
To bracia Malone. Nie są zwykłymi mężczyźni, ale bohaterami, którzy na co dzień służą państwu i niosą ludziom pomoc. Są mega przystojni, noszą mundury....ach... chyba więcej nie muszę pisać
Teraz skupmy się bardziej na historii W Kajdanach miłości, która opowiada o losach dwojga przyjaciół z dzieciństwa Grant Malone, stróż prawa, oraz Emerson, dziewczyny okrutnie doświadczonej przez los.
Grant Malone to chodzący ideał kobiety. Pod mundurem policjanta, skrywa się kawał dobrze wyrzeźbionego ciała, a jeszcze głębiej ogromne serce mężczyzny, który wychowany w rodzinie pełnej miłości, oddaje ją ludziom każdego dnia. Jednak pewne wydarzenia z dzieciństwa, odcisnęły ogromne piętno na jego życiu i ukształtowały kim jest dzisiaj. Jego najbliższa przyjaciółka w wieku 7 lat, Emerson, zniknęła nagle z jego życia, pozostawiając w nim pustkę, smutek i wyrzuty sumienia.
Po 20 latach Emmy powraca do rodzinnego miasteczka. Kiedyś zagubiona dziewczynka, dzisiaj jest silną i niezależną kobietą, zadziorną z ciętym językiem. Przez wszystkie lata próbowała zwalczyć w sobie traumę z dzieciństwa i zakopać duchy przeszłości, głęboko w szafie. Była przekonana, że powrót do Sunville i spotkanie z przeszłością nie może jej zaszkodzić. Jednak, czy spotkanie z Grant'em rozdrapie stare rany, przed którymi uciekała całe swoje dotychczasowe życie?
Autorka po raz kolejny stworzyła postacie o silnych i wyrazistych charakterach oraz złożonych osobowościach. Zatraciłam się w tej parze bohaterów, bardzo! Od samego początku urzekli mnie swoją zadziornością, opiekuńczością i ciężką, trudną walką o wspólne życie.
Chociaż ich relacja od samego początku nie była zbyt łatwa, nie mogli przed sobą zaprzeczyć uczuciom, które w nich narastały lub tak na prawdę nigdy nie zgasły. Chociaż łączyła ich kiedyś dziecięca przyjaźń, to myślę, że tak na prawdę, była to już dziecięca miłość. A wiadomo co mówią, stara miłość nie rdzewieje, zwłaszcza zrodzona z czystego, choć może jeszcze naiwnego serca. I ten romans między nimi! Ach.... powoli narastające pragnienia, które eksplodują w nich z ogromna siłą, aż rumieniec wyskoczy Wam na policzku. Jednak czy to wystarczy by uwolnić się od przeszłości, odnaleźć zaufanie i przebaczenie w sobie?
To głęboka i wzruszająca historia, która swoją fabułą lekko szokuje i bawi, lecz przede wszystkim dostarcza całego wachlarza emocji. Od samego początku autorka wciągnęła mnie w tą historię i jako niepoprawna romantyczka znalazłam w niej wszystko, co kocham w dobrze napisanych romansach, a już sama wizytówka na okładce, nazwiska K. Bromberg, dała mi pewność, że mój czas z tą historią, nie będzie zmarnowanym.
W Kajdanach Miłości to gorący romans, który każda romantyczka powinna przeczytać.
Zawsze zastanawiam się co zainspirowało autorów do napisania książki. W tym przypadku, autorka zdradziła nam, skąd czerpała inspirację, a mianowicie ze swojego życia.
Tak, wydarzenia w tej historii zdarzyły się na prawdę! Serio! K. Bromberg opisała je w nieco zmienionej formie, dodając do historii wątek miłosny. Notatkę znajdziecie na końcu książki.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu
Pod spodem zapraszam na krótki fragment książki, który u mnie wywołuje ciarki na plecach
Prolog
Grant
Przewraca mi si w żołądku i wiem, że jeżeli tylko spojrzę na Emmy,
ona natychmiast się zorientuje, że płakałem. A przecie obiecałem
jej, że nie będę .
Przysięgliśmy to sobie. To dlatego tak intensywnie koncentruj
się na tym.
Przyglądam się kleistej substancji na mojej dłoni. Jest taka dziwna
w dotyku. Chłodna, twarda niczym skorupa i lekko trzeszcząca po
naciśnięciu. Tak wyobrażam sobie skórę Obcego.
Wścieknie się na mnie.
Z tym tylko, że skóra na pewno byłaby zielona. Albo fioletowa.
Kazała mi obiecać , że nic nie powiem.
Moja byłaby zielona. A skóra Emmy fioletowa.
Jest moją najlepszą przyjaciółką . Najlepszą przyjaciółką w całym
tym bezkresnym wszechświecie.
Ona i ten okropny fiolet.
Ale jak mogłem trzymać język za zębami?
Zasada rodziny Malone’ów: jeśli ktoś cierpi, trzeba mu pomóc.
Złamanie zasady jest równoznaczne z gniewem ojca. A to coś
znacznie gorszego od gniewu Emmy.
Przecie ja tylko próbuj jej pomóc.
Nagle z głośnika zawieszonego pod sufitem dobiega kilka trzasków
i wszyscy kieruj wzrok ku górze. Liczą na chwilę przerwy — myślą ,
że usłyszą zaraz informację , kto wygra konkurs zorganizowany na
Dzień Ducha, a może za chwil wszyscy zostaniemy wezwani na jakiś
apel. Tylko ja nie podnoszę głowy. Wstrzymuję oddech i koncentruję
się jeszcze bardziej na tej obcej skórze.
— Pani Gellar? — Z głośnika interkomu dobiega głos dyrektora
Newmana.
— Tak?
— Chciałbym prosić panią o przysłanie do mnie uczennicy
Emerson Reeves. Niech weźmie wszystkie swoje rzeczy i przyjdzie
do mojego gabinetu.
— Oczywiście.
Ooooo — dźwięk z wielu płuc. Wszyscy myślą , że Emmy ma jakie
kłopoty.
— Emmy do dyrektora — mówi Cooper.
Ale ja znam prawdę .
W końcu ośmielam się podnieść głowę . Widzę zaniepokojenie
na twarzy pani Gellar, która obserwuje, jak Emmy zabiera z ławki
swoje pudełko na lunch z obrazkiem z serialu Truskawkowe ciastko
i wkłada je do okropnego fioletowego plecaka. Emmy ma spuszczoną
głowę , ale i tak nie udaje jej się za pierwszym razem złapać za suwak
zamka błyskawicznego.
Pani Gellar nie odzywa się ani słowem. Nie staje przy tablicy
i nie każe nam się na niej skupić , jak ma to w zwyczaju. Zamiast
tego robi coś naprawdę niecodziennego: podchodzi do Emmy, kładzie
dłoń na jej ramieniu i pochyla się , szepcząc jej coś do ucha. Emmy
kiwa głową , ale wzrok nadal ma skierowany w dół . Pani Gellar
przyciska ją lekko do siebie, po czym prostuje plecy i pozwala
Emmy iść .
Gdy moja przyjaciółka zmierza w stronę drzwi, zapominam
o mojej skórze Obcego i wpatruję się w nią . Siedzę w ostatnim rzędzie
i Emmy musi mnie minąć .
Spójrz na mnie.
No proszę cię , Em. Spójrz na mnie.
I Emmy zatrzymuje się tuż przed drzwiami. Nasze spojrzenia się
spotykają .
W jej oczach widzę łzy i czuję , że w moich też zbiera się wilgoć .
— Przyrzekłeś — szepcze, a jej palce bieleją , gdy z całej siły przyciska
plecak do piersi.
— Em…
— Nienawidzę cię . Nie chcę cię znać . Już nigdy. — Odczytuję
słowa z jej warg i patrzę , jak wychodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz