Blog Tour: Recenzja z ARC "Possession" #2 części trylogii autorstwa T.M.Frazier

Tytuł: Possession #2
Seria: Perversion Trilogy
Autor: T.M. Frazier
data premiery zagranicznej: 13 listopad 2018
kindle edition

Kontynuacja losów Emmy i Grim'a

Nadchodzi Mrok

Wiele się wydarzyło

Będziemy walczyć o to co mamy

Lub zginiemy próbując

Koniec pierwszej części Perversion, zostawiło nas nad przepaścią tajemnic i niespodziewanych zwrotów akcji. Jednak to co nadchodzi w Possession, drugiej części trylogii, wciska w podłogę i miesza totalnie w głowie czytelnikowi. Jeżeli myślicie, że T.M. Frazier wyciągnie wszystkie asy z rękawa, to grubo się mylicie. Autorka zwodzi nas niebywałą wyobraźnią, dodając do fabuły kolejne zawiłe ścieżki, którymi prowadzi głównych bohaterów.

Wracamy do miasta Lacking, gdzie zło czai się za każdym rogiem, gangi dzierżą tam władzę i dzielą miasto według własnych granic. Zapach wojny wisi w powietrzu, a Emma i Grim tkwią w labiryncie zdarzeń, próbując odnaleźć siebie nawzajem.

Jakże z utęsknieniem czekałam, aby ponownie zanurzyć się w świecie Emmy i Grim'a.
Wspominałam już, że to moja ulubiona para?!
Siła i walka, o to co dla nich w życiu najważniejsze, imponowała mi.
Chociaż Grim był bezwzględnym i brutalnym mężczyzną, z przeszłością przerażającą niejednego człowieka, miał swoje życiowe wartości. Honor, rodzina, braterstwo, na śmierć i życie, było jego mottem życiowym. Być może był człowiekiem jednego słowa, ale wielu czynów.
Tricks widziała w nim coś więcej, niż tylko bezwzględnego złoczyńcę, zanim jeszcze ktokolwiek potrafił to dostrzec. Poczuła to od momentu, w którym po raz pierwszy spotkali się jako młodzi ludzie. Tylko ona potrafiła przeniknąć go na wskroś i dostrzec ukryte głęboko, piękno jego duszy.
Grim tylko przed Emmą potrafił pokazać swoje prawdziwe oblicze. Stała się dla niego kawałkiem nieba otoczonego piekłem, światłem, który kierował nim w ciemności. Przyciągała ich niewidzialna moc, jak gdyby od momentu narodzin byli sobie przeznaczeni.

Jak zwykle możemy liczyć na ogromny background w historii, gdzie z każdą kolejną stroną pojawiają się nowe niespodzianki, niespodziewani bohaterowie drugoplanowi, którzy świetnie ubarwiają cała historię. Muszę tu wspomnieć o pojawieniu się w trylogii, starych znajomych, których dzieje mogliśmy poznać we wcześniejszych książkach autorki. Lacking City, aż kipi od niebezpiecznych i mrocznych samców alfa i czas pokaże, jaką rolę odegrają w całej tej historii.

To byłoby zbyt proste i banalne, gdybym napisała, że z tą książką nie sposób się nudzić. Tą książkę przeżywa się wraz z bohaterami, ta książka wciąga i trzyma w swoich szponach, aż do ostatniej strony. Wszystko dzieje się tak szybko, że w jednym momencie autorka druzgotała moje serce, by w następnych wzniecić je z popiołów.

Pod koniec książki, T.M. Frazier kręci fabułą, przyspiesza akcję, by rzucić nas na kolana z najmocniejszym i szokującym zakończeniem drugiej części "EVER!!!!"